Dzisiaj, pomimo paskudnej pogody i nudnego światła wybrałam się w plener żeby przetestować mój nowy obiektyw Canon 70- 200 mm f4L IS USM, prezent urodzinowy od męża:) Jest to mój pierwszy zoom, dotąd pracowałam ze 'stałkami', dlatego najtrudniejszą rzeczą było dla mnie uzmysłowienie sobie, że nie muszę już tyle chodzić, a wystarczy jedynie pokręcić pierścieniem. Jednym słowem nastała era wygodnictwa:) Po jednym wypadzie mogę stwierdzić, że jest to naprawdę bardzo wygodnicki obiektyw, lekki nawet dla słabej kobiety, ostrzy szybko i celnie, no i plastyka obrazu jest piękna. Mąż wie jak mnie uszczęśliwić!!! Poniżej kilka kadrów, które udało mi się uchwycić przed deszczem.
środa, 19 lutego 2014
Idzie nowe:)
Dzisiaj, pomimo paskudnej pogody i nudnego światła wybrałam się w plener żeby przetestować mój nowy obiektyw Canon 70- 200 mm f4L IS USM, prezent urodzinowy od męża:) Jest to mój pierwszy zoom, dotąd pracowałam ze 'stałkami', dlatego najtrudniejszą rzeczą było dla mnie uzmysłowienie sobie, że nie muszę już tyle chodzić, a wystarczy jedynie pokręcić pierścieniem. Jednym słowem nastała era wygodnictwa:) Po jednym wypadzie mogę stwierdzić, że jest to naprawdę bardzo wygodnicki obiektyw, lekki nawet dla słabej kobiety, ostrzy szybko i celnie, no i plastyka obrazu jest piękna. Mąż wie jak mnie uszczęśliwić!!! Poniżej kilka kadrów, które udało mi się uchwycić przed deszczem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz