Z mała Alą i jej rodzicami spotkałam się nad jeziorem w słoneczną niedzielę, towarzyszył nam Samoyed Mozart, który miał pozować do zdjęć razem z Alicją. Ala nie mieszka z psem i troszkę obawiała się wielkiego, białego puchatka, na szczęście Mozart to profesjonalista i wie jak radzić sobie z dzieciakami:) Dumnie i cierpliwie pozował razem z Alą do zdjęć. Na zakończenie sesji Ala poczęstowała nawet psiaka swoimi flipsami:)
Strona Mozarta http://mozartsamojed.weebly.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz